03 sierpnia 2010

Aaaaa - żonę przygarnę

Fajnie mieć żonę. Taka i w domu posprząta, upierze, ugotuje i dzieci przypilnuje, rodzinę nakarmi. Można żonę do kolejki urzędowej postawić, po zakupy posłać. Żona załatwi niechciane sprawy, spławi nieproszonych gości, wynegocjuje śliskie rodzinne sprawy, a jak inteligentna się trafi to i pogadać nie zaszkodzi.
Żona kształcona, a przynajmniej błyskotliwa do towarzystwa się nada,jak ładna uwagę przykuje. A ta co podróżować lubi, to i wakacje zorganizuje i zdjęcia zrobi, a nawet kartki do ciotek powypisuje. Żona psa wyprowadzi, co to się go wzięło jakiś czas temu, a on uparcie domaga się spacerów. Ba, dobrze ułożona żona nawet auto do mechanika odda czy rower na przegląd odstawi. Prawdziwy skarb!

Dlatego Miejska Mama postuluje – żonę dla każdej matki! Niech sobie dziewczyny odpoczną. Z żoną raźniej będzie sprostać codziennym obowiązkom.

2 komentarze:

  1. Jak słowo daję, Moja Droga B., podpisuję się pod tym postulatem wszystkimi moimi kończynami!!!!

    OdpowiedzUsuń