16 września 2010

Jesienna gorączka

Miejska Mama wierzy, że każdy ma swoją porę roku, tzn. taką w której nie tylko mu się chce, dobrze się czuje, ale i najważniejsze, najlepsze rzeczy się przytrafiają. Porą Miejskiej Mamy jest jesień, nie ważne czy deszczowo-błotna czy złotolistno-słoneczna. Na jesieni po prostu rok się zaczyna na nowo, bez względu na te czy inne kalendarze. To dobry czas: znajomi wracają z wakacyjnych wojaży, rodzina zaczyna świątecznie się łączyć, czego apogeum będą Zaduszki, a dom i życie urządza się na nowo. Mnóstwo pracy i setki wyzwań. Dlatego Miejska Mama przeprasza, za tak długą nieobecność i solennie obiecuje swój powrót już niedługo.

1 komentarz: